Strażnica

Grundi

MARIENBURG

Zaprawdę ciężka to była wędrówka, nogi piekły, a powieki ciążyły coraz bardziej. Jednak cel tej podróży –wielkie portowe miasto Marienburg – z pewnością wart jest każdych cierpień. Był to już chyba siódmy dzień wędrówki po krętych drogach feudalnej Bretonii kiedy to zza pagórka wyłoniła się wieża, a po chwili wielki Marienburg ukazał się strudzonym wędrowcom w całej swej okazałości. Wrażenie było wręcz piorunujące. Mało powiedzieć, iż miasto skompane było w odbijających się od lazuru morza pomarańczowych promieniach zachodzącego powolnie słońca. Mało powiedzieć, iż czerwonych dachów było tam tyle, że nawet i najsprawniejszy królewski skryba w miesiąc by ich nie zliczył. Mało powiedzieć, iż morze wypełnione było wówczas statkami handlowymi, z najprzeróżniejszych stron świata, zmierzającymi pod pełnymi żaglami do tego, bodaj największego ze wszystkich, portu. To było wręcz przecudne! Popędzani nadchodzącym zmierzchem, a co za tym idzie zamknięciem bram, wędrowcy niestrudzenie brnęli do przodu, aby jeszcze tego dnia znaleźć schronienie za wielkimi murami Marienburga. Ciężkie kamienne bryły granitu może nie miały w sobie strzelistej świetności elfich wieżyc, lecz swą przysadzistością zyskiwały na obronności, a ta w przypadku tak bogatego i wiele znaczącego miasta jak Marienburg ma to ogromne znaczenie. Miasto powoli zdawało przygotowywać się, choćby mentalnie, do tego, iż chaos wkrótce może stanąć u jego bram. Marienburg nie przywitał więc wędrowców przepychami, trzeba było przepchnąć się przez tysiące przyjezdnych handlowców z różnych stron świata, aby po jakichś kilkunastu minutach (jeśli wierzyć staremu niziołczemu czasomierzowi) dotrzeć do głównego rynku. Tam właśnie setki, nawet tysiące handlarzy wykrzykiwało swe upusty na towary, które dnia następnego zdatne już nie będą. Co to była za okazja! Można było się tam najeść po królewsku za jedynie parę marnych monet. A i karczmy jakie! I kobiety! A pałace stojące w dzielnicy królewskiej swym przepychem mogłyby się równać z pałacem samego króla! Marienburg zaprawdę królewskim miastem jest i basta!
Pomniejszy pisarz estalijski, z imienia nie znany

Całe atoli handlu skupione jest w Marienburgu, porcie nad Morzem Chaosu, należącym do Królestwa Bretońskiego. W miesiącach letnich (zależnie od roku) odbywa się tu jarmark wielki od Pani Jeziora, czternaście dni i dłużej trwający, na który zbierają się Tileańczycy, Kislevczycy, Estalijczycy, Arabowie i mieszkancy Imperium, i wtedy zawija do portu przeszło 1500 okrętów naładowanych winem
estalijskim i tileańskim, elfickim jedwabiem, oliwą, arabskimi linami i bodaj wszystkimi bogactwami świata. Zastają w Marienburgu magazyny pełne pszenicy, żyta i innego zboża, lnu, konopi, wosku, miodu, potażu, drzewa do budowy, solonej wołowiny i innych drobniejszych rzeczy. Zboże zaś i inne płody zbywające dla potrzeb krajowych sprzedają kupcom marienburskim, a że oni tylko sami mogą prowadzić ten handel, są niezmiernie bogaci.
Ravandil de’Cavindel, elficki przedstawiciel handlowy w raporcie o Marienburgu

KALENDARIUM

90 KI Pierwszy baron Westerlandu Marius, Bagienny Wilkiem zwany, zakłada miasto Marienburg. W swej legendarnej już pysze nadaje miastu swoje imię.

1087 KI Marienburg zawarł traktat z wschodnimi królestwami Albionu.

1597 KI Marienburg przejęty przez niepodległą armię. Po pięciu latach siły Imperium stłumiły bunt

1979 KI Magritta z Marienburga zostaje ostatnią elekcyjną Cesarzową na kolejne 400 lat.
"Wojna Magów" rozpoczyna się w Middenheim i rozciąga się na terenie całego Imperium.

1979 KI Zupełny rozpad Imperium. Cesarzową zostaje wybrana Małgorzata z Marienburga, jednakże Wielki Teogonista nie zgadza się z wyborem.

1980 KI Wielki Teogonista Sigmara odrzuca uznanie elekcji Magritty, faktyczny koniec systemu Imperialnego. Mroczne Wieki następują po załamaniu się autorytetu centrum na kolejne 320 lat.

2429 KI Secesja Marienburga. Detronizacja Dietera IV. Do władzy dochodzi dynastia Holswig-Schlestein. Nieudana kampania księcia Wilhelma próbującego scalić ponownie dawne ziemie Imperium. Klęska oblężenia Marienburga.

2150 KI Morskie Elfy wracają na Stary Świat. Marienburg podpisuje umowę, która umożliwia ekskluzywne prawa handlu z Morskimi Elfami.

2303 KI Pomniejsza plaga w Marienburgu.

2304 KI Magnus ogłasza likwidację Baronii i ustanawia Prowincje Zachodnich Ziem, rządzoną przez wyznaczoną Radę złożoną z wybranych mieszczan Marienburga.

2378 KI Flota kupców i milicji z Marienburga przeprowadza wielce udaną kampanie przeciwko piratom.

2429 KI Rada Burmistrzów miasta Marienburg ogłasza Jałowe Ziemie niepodległymi i odłączonymi z Imperium. Bitwa o Bagna Grootscher decydującym ciosem dla decyzji Imperium. Cesarz Wilhelm III uznaje niepodległość Jałowych Ziem.

2522 KI W obliczu najazdu na Imperium sił chaosu pod wodzą Archaona, Marienburg wysyła z pomocą chorągwie ciężkozbrojnych. Ocieplenie stosunków na linii Marienburg – Imperium. Porażki krucjat bretońskich rycerzy walczących z chaosem.

Pozdrawiam
Grundi

Edpoenceterder1

Christina Ricci Undressing!
[link widoczny dla zalogowanych]

Edpoenceterder1

Britney Spears Spreading Outdoors!
[link widoczny dla zalogowanych]

Edjobastard1 · Wysłany: Wto 14:34, 13 Mar 2007 Temat postu:

Britney Spears Spreading Outdoors!
[link widoczny dla zalogowanych]

Sterjoder2 · Wysłany: Wto 22:21, 13 Mar 2007 Temat postu:

Jessica Alba In Anal Action Movie!
[link widoczny dla zalogowanych]